Każdy, kto pracował ze mną dłużej niż tydzień wie, jak dużą wagę przykładam do estetyki.
Zawsze lubiłam ładne rzeczy (kto nie lubi, niech pierwszy rzuci hasłem do Instagrama!), ale do brania tego pod uwagę w pracy przekonały mnie studia.
To tam pierwszy raz usłyszałam o efekcie halo, zgodnie z którym niemal automatycznie przypisujemy osobom i przedmiotom dobre/złe cechy na podstawie pierwszego wrażenia. Okazuje się, że to działa nie tylko w bajkach (jakimś cudem Kopciuszek jest piękna, a przyrodnie siostry niekoniecznie…), ale też np. w szkole (“ładni” uczniowie mają lepsze oceny), a nawet w sądzie (atrakcyjni oskarżeni częściej otrzymują niższe wyroki lub są uniewinniani).
Okazuje się też, że efekt halo ma też swój odpowiednik w projektowaniu. Efekt estetyki-użyteczności sprawia, że ładne interfejsy wydają się nam bardziej użyteczne i jesteśmy w stanie przymknąć oko na ich małe niedociągnięcia.
Ciekawe? Podaj dalej!
Więcej na: https://lawsofux.com/aesthetic-usability-effect/
Fajne? Przydatne? Udostępnij dalej! Możesz też postawić mi wirtualną kawę 🙂
